Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
FED 2025

Afera „na historię pojazdu” wykryta. Straty idą w miliony euro

Przed zakupem używanego auta warto sprawdzić jego historię. Jak? Kupując raport w jednej z firm zbierających dane od różnych instytucji i organizacji. Carfax wykrył jednak, że raporty bywają podrabiane. I to na masową skalę.

Jak działają fałszerze?

Ze sprzedającymi używane samochody (głównie osobami prywatnymi) na portalach internetowych kontaktują się osoby rzekomo zainteresowane zakupem za żądaną cenę, bez negocjacji. Warunkiem jest jednak dostarczenie informacji o historii auta. Potencjalny nabywca wysyła link do strony konkretnego dostawcy tego typu raportów, tłumacząc, że tylko właściciel pojazdu może go kupić. Na rzekomo renomowanej stronie internetowej sprzedawcy samochodów kupują raport historii pojazdu za cenę od 85 do 257 zł (20-60 euro), licząc na szybką sprzedaż samochodu w dobrej cenie. Jednak zamiast rzetelnych informacji otrzymują dokument z fałszywymi lub bardzo szczątkowymi danymi, a kontakt z rzekomym potencjalnym nabywcą się urywa.

Kiedy zakładałem CARFAX w Europie, moim celem było wykorzystanie historii pojazdów do zapewnienia przejrzystości i uczciwości na rynku samochodów używanych. Niestety odkryliśmy, że cel ten w Internecie jest nadużywany, a ludzie są oszukiwani – mówi Frank Brüggink, dyrektor generalny i założyciel CARFAX.

Milionowe zyski oszustów

Ślady oszustów prowadzą do Europy Wschodniej, głównie do Rumunii i Bułgarii, ale istnieją również przesłanki, że pochodzą z Litwy, a nawet Pakistanu.

Oszuści są obecnie szczególnie aktywni we Włoszech, w Niemczech i innych krajach europejskich, a także w Ameryce Północnej i Australii. To oszustwo na skalę globalną – wyjaśnia Johannes Loose, szef marketingu CARFAX, który odkrył proceder.

Oszuści nieustannie tworzą nowe strony internetowe, które wyglądają wiarygodnie. Zazwyczaj są one zamykane po 3-4 tygodniach, a następnie ponownie uruchamiane pod nową domeną. To lukratywny interes dla oszustów. Bardzo niewiele osób zgłosi się na policję z powodu straty takiej kwoty, a za pomocą zautomatyzowanych narzędzi można skontaktować się z milionami użytkowników bez większego wysiłku. Ten niekończący się „zapas” potencjalnych ofiar szybko przynosi milionowe zyski, bez konieczności liczenia się z oskarżeniem. Moim zdaniem jest to niemalże przestępstwo doskonałe - dodaje.

Jak wyjaśniają przedstawiciele Carfax, sprawą zajmują się już organy ścigania. Jednak aby walczyć z nieuczciwymi praktykami i oszustami ważna jest świadomość także wśród operatorów branżowych portali internetowych. Tych markowych nie brakuje i jak pokazują dane, coraz chętniej z nich korzystamy.

Przeczytaj również
Popularne