Alltrack ma rasowy wygląd, większe możliwości do jazdy po bezdrożach oraz bogatsze wyposażenie standardowe niż klasyczny Volkswagen Golf. Czy przyciągnie on uwagę bardziej wymagających kierowców?
Różnorodność modeli i wersji Golfa rośnie z generacji na generację. Jeszcze do 1993 roku Golf oferowany był w trzech wersjach: jako 3- lub 5-drzwiowy hatchback oraz, przez pewien czas, jako napędzane na cztery koła Syncro. W 1993 roku pojawił się w ofercie model kombi Variant, a znacznie później również wersje sportowe i bardziej ekologiczne. Do tego obecnie producent z Wolfsburga, jako jedyny na świecie, oferuje swój kompakt w aż sześciu rodzajach napędów. Można zatem zamówić ten model z silnikiem benzynowym, dieslem, napędzany na CNG, w wersji elektrycznej, hybrydowej oraz HyMotion – zasilanej poprzez ogniwa wodorowe (testowana obecnie w USA).
Najciekawszym w zakresie wizualnym modelem Golfa jest uterenowiony Alltrack, który zadebiutował w polskich salonach z początkiem lipca. W tym samym czasie pojawił się w ofercie również bardziej oszczędny wariant Bluemotion oraz sportowy R. Wersja uterenowiona Alltrack ma w zestawieniu z modelem klasycznym o 2 cm większy prześwit (16 cm), seryjny stały napęd na cztery koła 4 Motion, inne zderzaki przednie i tylne oraz dodatkowe osłony na progach i nadkolach. W oczy rzucają się także 17-calowe obręcze aluminiowe (lub opcjonalne, 18-calowe obręcze), srebrne obudowy lusterek zewnętrznych, chromowana, matowa listwa pod bocznymi szybami oraz srebrzyste relingi dachowe.
We wnętrzu Alltracka odróżniają dodatkowe nakładki aluminiowe na pedały i progi, tapicerka z nadrukiem Alltrack oraz specjalny przycisk Off-road obok dźwigni zmiany biegów. Po jego wciśnięciu zmieniają się ustawienia działania niektórych systemów w samochodzie m.in. ABS, który działa z większym opóźnieniem niż w klasycznym Golfie, dzięki czemu samochód może łatwiej hamować, np. na piaszczystej nawierzchni. Podobnie jak w klasycznym kombi, Alltrack oferuje bagażnik o pojemności 605 litrów, który można powiększyć do 1620 litrów.
Uterenowione kombi jest oferowane z jedną z czterech jednostek napędowych. W ofercie jest tylko jeden silnik benzynowy 1.8 TSI o mocy 180 KM. Ponadto pod maską możemy znaleźć silnik 1.6 TDI/110 KM lub też dwulitrowego diesla o mocy 150 KM lub 184 KM. Najmocniejszy wariant benzynowy i diesla jest oferowany wyłącznie ze skrzynią dwusprzęgłową DSG. Alltrack pozwala ciągnąć przyczepę hamowaną o masie dwóch ton.
Przy niewielkim obciążeniu napędzana jest przede wszystkim przednia oś Alltracka, a tylna oś jest odłączona. Wpływa to na obniżenie zużycia paliwa. W razie konieczności tylna oś jest dołączana przez sprzęgło Haldex piątej generacji. Moduł sterowania oblicza moment napędowy dla tylnej osi i poprzez pompę olejową odpowiednio zamyka lub otwiera sprzęgło wielopłytkowe. W razie potrzeby na tylną oś może być skierowane prawie 100% momentu napędowego.
Golf Alltrack cechuje się bogatym wyposażeniem standardowym, w którym znajdziemy m.in. napęd na cztery koła 4Motion, klimatyzację automatyczną, tempomat czy 5-calowy dotykowy ekran. Ceny Alltracka zaczynają się od 107,19 tys. zł za model 1.6 TDI/110 KM. Topowy Golf Variant Highline w podobnej konfiguracji, ale pozbawiony napędu na cztery koła, będzie 13,5 tys. zł tańszy. Wersja z najmocniejszym 184-konnym dieslem wymaga wyłożenia 128,69 tys. zł. To spora kwota jak na kompaktowe kombi, choćby nawet z napędem na cztery koła.
Kto testował: Przemysław Dobrosławski
Co: Volkswagen Golf Alltrack
Gdzie: Kielce
Kiedy: 21–22.07 2015
Ile: 150 km
Bardziej rasowy wygląd, lepsze prowadzenie na śliskiej nawierzchni (dzięki napędowi 4Motion), praktyczne i funkcjonalne wnętrze.
Poziom cen, iluzoryczne właściwości terenowe.