Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
MAN 2025

Subaru Levorg - Praktyczne, bezpieczne i sportowe kombi

Mocny, sportowy samochód z napędem na cztery koła oraz silnik typu boxer. Do tego jeszcze, i chybaprzede wszystkim, rajdowy mistrz świata Colin McRae. To pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą mi do głowy, kiedy myślę o marce Subaru. Rodzinne kombi na pewno nie wpisuje się w ten obraz. Jednak to właśnie taki samochód jest najnowszą propozycją w gamie modelowej koncernu spod znaku Plejad.

Nazwa modelu Levorg, bo o nim mowa, to połączenie słów „legacy”, „revolution” i „touring”. Według producenta ma ona odzwierciedlać zarówno dziedzictwo poprzednich generacji samochodów Subaru, jak również wyznaczać nową erę w świecie sportowych samochodów turystycznych. Auto, co widać już w samej nazwie, nawiązuje do modelu Legacy, a dokładnie do jego czwartej generacji. Dlaczego nie do ostatniej wersji? – zapytacie. Ano dlatego, iż właśnie ten model bardziej przypadł do gustu europejskim klientom niż ugładzona, pozbawiona sportowych akcentów i skrojona pod amerykańskie gusta piąta generacja.

Sportowy wygląd, osiągi już mniej
Levorg wyróżnia się grillem z grubą chromowaną obramówką, we wnętrzu którego znajdziemy trzy żebrowane listwy oraz charakterystyczne logo Plejad. Przednie reflektory stylizowane są na kształt oczu jastrzębia i nawiązują do tradycji legendarnych wersji Imprez, a konkretnie tych najmocniejszych – WRX STI. Na masce znajdziemy rasowy wlot powietrza, który również podkreśla sportowe geny marki. Auto, zarówno z przodu, jak i z tyłu, ma ładną, wyjątkowo sportową sylwetkę. Projektanci Subaru zapomnieli tylko o jednej drobnostce, a mianowicie o przedłużeniu chromowanej listwy bocznych okien, która kończy się na tylnych drzwiach. Patrząc na profil auta, można odnieść wrażenie, iż kawałek tej listwy najzwyczajniej w świecie zgubiliśmy gdzieś po drodze.
Pod maską Levorga debiutuje nowy, 1,6-litrowy, turbodoładowany silnik typu bokser z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Silnik rozwija moc 170 KM, a jego maksymalny moment obrotowy to 250 Nn. Sprint do setki zajmie nam 8,9 sekundy, a prędkość maksymalna, jaką możemy pojechać, to 210 km/h. Średnie spalanie, jakie udało nam się uzyskać podczas jazd w okolicach Barcelony, wyniosło ok. 10 litrów.
W Levorgu za przeniesienie mocy na wszystkie cztery koła odpowiada bezstopniowa skrzynia Lineatronic CVT, która pracuje bez zarzutów i nie ogranicza dynamiki samochodu. Skrzynia używa najbardziej optymalnych przełożeń i utrzymuje silnik we właściwym zakresie obrotów. Jeśli sami chcemy pozmieniać wirtualne biegi, możemy skorzystać z manetek znajdujących się przy kierownicy. Jedyny mankament silnika z przekładnią CVT, jaki dostrzegliśmy, a właściwie dosłyszeliśmy podczas jazd, to dźwięk, jaki wydobywa się przy wyższych obrotach. Naprawdę trudno jest go utożsamiać ze sportowym charakterem, jaki reprezentuje marka Subaru.

Bezpieczny i praktyczny
Levorg nie tylko z przodu przypomina Imprezę WRX STI. Jego wnętrze jest również mocno inspirowane tym modelem. Centralne miejsce na desce rozdzielczej zajmuje nowy system multimedialny z 7-calowym dotykowym wyświetlaczem. Jest on dosyć intuicyjny w użytkowaniu, a w jego obsłudze pomagają wielofunkcyjne przełączniki na kierownicy. Niestety, podczas jazd odnotowaliśmy problemy z nawigacją, która działała z opóźnieniem i dosyć często gubiła sygnał. Nad środkowymi nawiewami znajdziemy wyświetlacz, prezentujący godzinę oraz najważniejsze dane dotyczące jazdy. Dzięki niemu jesteśmy w stanie monitorować m.in. działanie napędu, temperaturę oleju, stopień otwarcia przepustnicy czy ciśnienie doładowania turbiny.


Projektantów należy pochwalić za wygodne i dobrze wyprofilowane fotele. Dotyczy to zarówno siedzeń z przodu, jak i z tyłu, gdzie podróżujący znajdą dużo miejsca na nogi i głowę. Kierownica w kształcie odwróconej litery „D”, dzięki małej średnicy wieńca, pozwala na pewny chwyt i dobrą kontrolę samochodu. Pokonywanie dłuższych tras w tym samochodzie będzie przyjemnością. Czarna skóra z niebieskimi obszyciami to, o dziwo, wyjątkowo udane połączenie, które niestety trochę się gryzie z plastikowymi elementami na środkowej konsoli. Do spasowania poszczególnych elementów nie mamy żadnych zarzutów. Samochód wyposażony jest aż w 6 wejść USB. Do dyspozycji mamy też kilka praktycznych schowków. W bagażniku zmieścimy 522 litry ładunku, a kładąc oparcie tylnej kanapy, wartość ta wzrasta do 1446 litrów. W kufrze znajdziemy funkcjonalne haczyki do mocowania siatek z zakupami, a pod podłogą styropianowe wkładki z przegródkami na drobne przedmioty.
Za nasze bezpieczeństwo odpowiada kilka systemów, zarówno aktywnych, jak i pasywnych. W standardzie otrzymujemy m.in. siedem poduszek powietrznych, aktywne sterowanie momentem napędowym (Active Torque Vectoring), asystenta hamowania czy system kontroli trakcji i stabilizacji toru jazdy.

Kolejna gwiazda w konstelacji
Levorg jest już do nabycia w polskich salonach Subaru. Importer oferuje dwie wersje: GT w cenie 28 tys. euro oraz GT-S. Ta pierwsza oferowana będzie tylko i wyłącznie na specjalne zamówienie. Droższa wersja GT-S podzielona jest na dwie konfiguracje wyposażenia: Comfort (30 tys. euro) oraz Sport (32,5 tys. euro). W obu na wyposażeniu znajdziemy m.in. dwustrefową klimatyzację, reflektory LED, 18-calowe alufelgi, automatyczne światła drogowe, kamerę cofania, system audio z sześcioma głośnikami, podgrzewanie siedzenia, kamerę cofania. W wersji Sport dopłacamy tak naprawdę za skórzaną tapicerkę oraz wbudowaną nawigację.
Levorg na świecie ma być lekarstwem dla Subaru na zwiększenie sprzedaży w innym segmencie niż SUV. W zeszłym roku w Polsce najlepiej sprzedającymi się modelami był Forester i model XV.
Patrząc na to, jak wygląda i jeździ nowy model, możemy być pewni, że polski importer nie będzie miał problemów ze sprzedaniem wszystkich modeli, które uda mu się sprowadzić do kraju. Szkoda jednak, że samochód oferowany będzie tylko z jednym silnikiem i skrzynią. W ofercie przydałaby się wersja z silnikiem wysokoprężnym i mocniejszym 300-konnym, który oferowany jest jak na razie tylko w Japonii.

Adam Dziedziński 

Kto testował: Adam Dziedziński

Co: Subaru Levorg GT-S Sport

Gdzie: Barcelona

Kiedy: 1.10.2015

Ile: 370 km

Sportowy wygląd, zawieszenie, precyzyjne prowadzenie.

Jeden rodzaj skrzyni i silnika, brak diesla.

Przeczytaj również
Popularne