Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
FED 2025

Hyundai i30 kombi. Zaczynamy długodystansowy test flotowy

Nie ma lepszego auta flotowego niż kombi segmentu C. Choć coraz modniejsze stają się SUV-y i crossovery cały czas jest wierne grono wielbicieli starej szkoły projektowania aut. Hyundai i30 w wersji kombi właśnie trafił do naszej redakcji i od razu zaczął ciężką pracę.

Możemy zdradzić, że najpierw w ręce doświadczonych fleet managerów trafi najnowszy i odświeżony w tym roku Hyundai i30 Wagon, czyli w wersji kombi. Później nowe wcielenie Hyundai Tucsona. Wszystko w ramach projektu Długodystansowy Test Flotowy realizowanego od ponad dekady przez magazyn „Fleet”.

Nieco analogowy

Pierwsza generacja i30 pojawiła się w 2007 roku. Druga była chyba najpopularniejsza, jednak mimo spadku zainteresowania klasycznymi hatchbackami i kombi segmentu C, Hyundai nie zrezygnował z cenionego modelu. I tak trzecia generacja pojawiła się w 2016 roku i choć przeszła już trzy faceliftingii, ostatni na początku tego roku, i30 także w wersji kombi nadal jest chętnie wybierane przez fleetmanegerów.

Skąd ten fenomen? Z jednej strony to nieco analogowe auto zbudowane według starej dobrej szkoły. Z drugiej strony uzupełnione o nowe technologie, odświeżone stylizacyjnie i wyposażone we wszystko to, co we współczesnym aucie jest potrzebne. Zarówno pod względem systemu info-rozrywki, jak i systemów bezpieczeństwa.

Napęd bez wad

A silnik? To dobrze znane czterocylindrowe 1.5 T-GDI uzupełnione o układ miękkiej hybrydy 48V. Co ciekawe silnik ma turbo, wtrysk bezpośredni i filtr GPF. Moc to 140 KM, moment 253 Nm. Auto w naszym teście to wersja N Line z dwusprzęgłową skrzynią 7DCT. Dzięki niej auto jest dynamiczne i wygodne w codziennym użytkowaniu.

Nie uprzedzajmy jednak faktów, bo o opinię na temat Hyundaia i30 Wagon poprosiliśmy fleet managerów. Pierwszy z nich już nabija kilometry w naszym testowym aucie.

Dobry do LPG

Warto wspomnieć, że to najmocniejsza odmiana Hyundaia i30, która dostępna jest na naszym rynku. Oprócz niej do wyboru są: czterocylindrowy silnik 1.5 DPI bez filtra GPF (katalizator) o mocy 96 KM z wtryskiem wielopunktowym, co czyni go idealnym do montażu instalacji LPG oraz trzycylindrowy silnik 1.0 T-GDI o mocy 100 KM z wtryskiem bezpośrednim, zarówno ze skrzynią manualną lub dwusprzęgłową.

Auto na rynku dostępne jest w czterech wersjach wyposażanie: Pure, Modern, Smart i N Line. Najtańsza kosztuje 99 900 zł (91 900 w promocji) a najdroższa, czyli taka, która trafiła do naszego testu, to wydatek przynajmniej 138 500 zł (w promocji 130 500 zł).

Oprócz bogatej listy wyposażenia dodatkowego można wybrać jeden z pięciu pakietów. Pakiet Comfort, czyli lusterka boczne składane eklektycznie, szyby przednie i tylne sterowane elektrycznie, klamki w kolorze lakieru to dodatek 1300 zł. Pakiet Design, czyli przyciemniane tylne szyby, felgi 16-calowe to 3500 zł, a Pakiet Luxury (m.in. fotele elektrycznie sterowane elektrycznie, fotel kierowcy z pamięcią, tapicerka skórzano-zamszowa N Line) to wydatek 7 tys. zł.

Samochód objęty jest 5-letnią gwarancją bez limitu kilometrów oraz 5-letnią usługą assistance. Więcej opinii na jego temat już niebawem.

Przeczytaj również
Popularne