Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Testują, aż miło!

Dwa pełne energii modele marki Ford wyruszyły do testów, trafiając w ręce doświadczonych fleet managerów oraz innych specjalistów branży flotowej. A wszystko w ramach projektu Długodystansowy Test Flotowy realizowango od ponad dekady przez magazyn „Fleet”.

497 kilometrów – taki zasięg miał w pełni naładowany Ford Mustang Mach-E GT, którego odebraliśmy do testu w ramach projektu Fleet Experience/Długodystansowy Test Flotowy.

Samochód ten testowany jest przez fleet managerów i innych specjalistów branży flotowej w maju i czerwcu br. Mustang Mach-E to SUV klasy średniej o długości 471 cm, szerokości 188 cm i wysokości 159 cm. Ponieważ jest to pojazd od podstaw zbudowany jako model elektryczny, to bagażniki znajdziemy zarówno za oparciem kanapy tylnej (402 l), ale też pod przednią maską (100 l). W teście uczestniczy najmocniejsza wersja GT AWD z silnikami o mocy 486 KM (860 Nm). Model ten rozpędza się od 0 do 100 km/h w 4,4 sekundy. Kierowca może wybrać jeden z trzech trybów jazdy, podstawowy Active, Whisper, przydatny podczas spokojnej jazdy i chęci zaoszczędzenia kilowatogodzin, oraz najbardziej ekstremalny Untamed. To w nim wyostrzają się reakcje pojazdu na naciśnięcie pedału gazu, a układ kierowniczy stanie się bardziej bezpośredni. W trybie tym możemy też słyszeć z głośników pojazdu dźwięk widlastej ósemki rodem z klasycznego, spalinowego Mustanga. Model ten może zainteresować managerów średniego i wyższego szczebla, w szczególności w firmach stawiających na obniżenie emisji CO2 w ramach korporacji, ale też miłośników motoryzacji ceniących wyjątkowe wrażenia z jazdy.



W tym samym czasie pojawił się pod naszą redakcją czarny Ford Kuga z napędem hybrydowym. Model ten cechuje się niezwykłą praktycznością i uniwersalnością na co dzień. Do budowy Kugi wykorzystano platformę C2, znaną np. z nowego Focusa. Uczestnicy testu mogą zapoznać się z wariantem hybrydowym plug-in, pod którego maską pracuje 2,5-litrowy silnik benzynowy współpracujący z silnikiem elektrycznym. W tandemie oferują one 225 KM, przenosząc moc na koła poprzez skrzynię eCVT. Kierowca ma możliwość zachowania energii w bateriach trakcyjnych na później, dzięki funkcji EV Later, lub też doładowania ich do 80% z użyciem silnika. Zasięg na trybie elektrycznym wynosi wg producenta 56 km. Co ważne, samochód daje możliwość jazdy w trybie bezemisyjnym nawet z prędkością 135 km/h. Zatem w czasie dojazdów z i do pracy wystarczy zwykle korzystanie wyłącznie w trybu elektrycznego. Gdy akumulator trakcyjny się rozładuje, pojazd nie będzie kosztowny w użytkowaniu dla managera. Wówczas Kuga pracuje w trybie hybrydowym, a duży, niewysilony silnik sprawia, że zużycie paliwa jest nawet niższe niż w odpowiednikach benzynowych.

Więcej o elektrycznym Mustangu oraz pragmatycznej Kudze opowiedzą uczestnicy naszych testów w projekcie Fleet Experience/Długodystansowy Test Flotowy. Zapraszamy do lektury!

Przemysław Dobrosławski

Przeczytaj również
Popularne