Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
FED 2025

Grupa Cichy-Zasada Fleet Days

Lubimy organizować imprezy flotowe, ale z równie wielką przyjemnością bierzemy udział w spotkaniach organizowanych przez naszych partnerów. Dokładnie w połowie czerwca uczestniczyliśmy w wyjątkowym spotkaniu zorganizowanym przez Grupę Cichy-Zasada.

Były wspaniałe samochody, wykłady, gwiazdy, pyszne jedzenie i doborowe towarzystwo, ale po kolei. Zaproszeni goście tłumnie odwiedzili poznańską siedzibę Szkoły Auto Skoda, na wydarzenie przybyło niemal 300 osób, w tym klienci, przedstawiciele firm Car Fleet Management i partnerzy organizatorów, czyli Grupy Cichy-Zasada.

W grupie siła

Do tej pory Grupa Cichy-Zasada znana była z działań lokalnych z poszczególnymi markami grupy Volkswagena. Czerwcowe spotkanie było pierwszym, i jak zapewnia nas Michał Tomczak, dyrektor Grupy do spraw sprzedaży flotowej, na pewno nieostatnim spotkaniem zorganizowanym z takim rozmachem. Do Poznania zostali zaproszeni klienci flotowi z całej Polski na co dzień użytkujący samochody wszystkich sprzedawanych przez grupę marek, a są to: Volkswagen Osobowe i Dostawcze, Skoda, Audi, Seat oraz Cupra. Firma ma cztery duże centra flotowe znajdujące się w Poznaniu, Warszawie, Szczecinie oraz Krakowie, a łącznie posiada 12 działów flotowych.

Dodatkowym magnesem i atrakcją dla odwiedzających była obecność gwiazd i ambasadorów marki: rajdowego mistrza Polski Mikołaja Marczyka, wyścigowej mistrzyni Polski Mery Czepiel, znanego z TVN Turbo Przemysława Szafrańskiego czy jednego z najlepszych drifterów, Bartka Ostałowskiego. Imprezę z wrodzoną sobie lekkością poprowadził Adam Kornacki.

Teoria i praktyka

Znając imprezy plenerowe od strony organizatora, mogę powiedzieć, że poza doskonałym przygotowaniem potrzebne jest także szczęście i całkowita wiara w to, że będzie pogoda. Organizatorom GCZ Fleet Days tej wiary nie zabrakło, ponieważ przez cały dzień jazd na autodromie świeciło słońce, mimo że dwa kilometry dalej, gdzie przewidziana była część wieczorna, padał deszcz. Potem ta sytuacja się odwróciła. Na wypadek deszczu organizatorzy przygotowali także atrakcje pod namiotami. Goście mogli sprawdzić swój refleks na specjalnej maszynie, a także spróbować swoich sił w prowadzeniu rajdowych modeli w symulatorach. Jednak wisienką na torcie części praktycznej były próby na autodromie. Instruktorzy ze Szkoły Auto Škody, za kierownicą Volkswagen ID.4 oraz Škody Enyaq RS pokazali, jak działają systemy bezpieczeństwa i do czego zdolne są samochody elektryczne, jeżeli kierowca ma odpowiednie kompetencje do ich prowadzenia. Płyta z szarpakiem czy okrąg poślizgowy dostarczyły gościom niezapomnianych emocji. Jednak to było tylko preludium do tego, co pokazali prawdziwi mistrzowie sportowej jazdy. Wściekle zielone Audi RS 3 w rękach takich mistrzów jak Mery Czepiel czy Mikołaj Marczyk posłusznie wykonywało polecenia kierowców, a goście uczestniczący w co-drivach przez kilka chwil po wyjściu z samochodu z wrażenia nie mówili nic. Jednak największe wrażenie zrobił popis driftu w wykonaniu Bartka Ostałowskiego, który za kierownicą klasycznego samochodu pokazał, że prawdziwy mistrz nie potrzebuje do prowadzenia samochodu rąk. Zresztą w części wieczornej Bartek miał wystąpienie, podczas którego opowiedział o swojej pasji do sportu i do życia. Cisza, która była podczas wystąpienia, kontrastowała z burzą braw, jaką rekordzista świata w prędkości osiągniętej podczas dryftu otrzymał od zebranych po zakończeniu wystąpienia.

 

Plebiscyt, Żabka i niesamowita radość

Już spieszymy z wyjaśnieniem tego enigmatycznego śródtytułu. Części praktycznej towarzyszyły także prelekcje. Tak się, jakże by inaczej – szczęśliwie złożyło, że pierwszy wykład miała pani Agnieszka Przybylska, Head of Indirect Procurement & Administration z firmy Żabka, która brała udział w Plebiscycie Fleet Derby w kategorii Eko Fleet Manager Roku. Szczęście polegało na tym, że dokładnie w momencie, kiedy Pani Agnieszka rozpoczynała swój wykład, okazało się, że zwyciężyła w plebiscycie. Z racji tego, że pani Agnieszka jest klientem Grupy Cichy-Zasada, radość z wyróżnienia była równie duża także po stronie dyrektora Michała Tomczaka.

Agnieszka Przybylska opowiedziała o tym, jaka była droga floty Żabki do elektromobilności. Podkreśliła, jak istotne jest znaczenie szkoleń i praca z kierowcami, aby przekonywać ich do samochodów elektrycznych. Dużo uwagi poświęciła także kwestii bezpieczeństwa oraz współpracy z partnerami biznesowymi. Co było do przewidzenia, po wykładzie padło bardzo dużo pytań od koleżanek i kolegów po fachu, ale także od przedstawicieli firm CFM. Dotyczyły one rozliczania prądu, kwestii ładowarek, zasięgów i codziennej eksploatacji floty, która w przypadku Żabki jest niebagatelna i wynosi 1800 pojazdów, a część z nich dostarcza Grupa Cichy-Zasada.

Część teoretyczną uzupełnił Albert Kania z PSPA, który przybliżył trendy w sektorze elektromobilności. Następnie Grzegorz Laskowski, ekspert produktowy marki Audi , opowiedział o najnowszych rozwiązaniach, które klienci mogą znaleźć w tej marce. Tak naprawdę sam temat nowoczesnego oświetlenia czy systemów bezpieczeństwa mógłby zająć kilka godzin.

 

Pierwsze GCZ Fleet Days

Producenci i importerzy motoryzacyjni są niezwykle istotnym elementem łańcucha zapewniającego mobilność w firmach, jednak to ludzie pracujący na co dzień w dealerstwach, odpowiedzialni za sprzedaż flotową, są tymi, którzy decydują, czy firma zdecyduje się na zakup danych pojazdów. Patrząc na sprawnie działającą ekipę z Grupy Cichy-Zasada, możemy mieć pewność, że dla niej słowo klient znaczy zdecydowanie więcej, są to relacje partnerskie. Jest to szczególnie ważne teraz, kiedy jesteśmy w okresie powrotu do normalnego funkcjonowania rynku motoryzacyjnego i relacje biznesowe, jak rzadko kiedy, potrzebują zaufanych partnerów. Było to szczególnie dobrze widoczne podczas części wieczornej, kiedy rozmowy biznesowe i wątki zawodowe mieszały się z tymi prywatnymi. Biorąc to pod uwagę, możemy mieć pewność, że pierwsza edycja GCZ Fleet Days była jedną z wielu, jakie czekają nas w przyszłości.

 

Michał Tomczak
Dyrektor Grupy ds. Sprzedaży Flotowej

Panie Michale, w dobie pracy zdalnej Wy jako grupa organizujecie wielkie spotkanie dla Waszych klientów. Co skłoniło Państwa do zorganizowania takiego spotkania?
Przede wszystkim – potrzeby naszych Klientów. Jak dobrze wiemy, ostatnie lata kompletnie wyeliminowały tego typu formę wydarzeń, które wcześniej w mniejszym lub większym zakresie miały miejsce bardzo często. Przez okres pandemii nasi Kontrahenci, Partnerzy i Pracownicy zatęsknili za eventami flotowymi, co od jakiegoś czasu sygnalizowali. Te sygnały było słychać na tyle głośno, że podjęliśmy decyzję o stworzeniu czegoś wielkoformatowego. Początkowo planowaliśmy zrobić event dla 50 osób. Podczas pierwszego badania zainteresowania na początku roku okazało się, że powinno ich jednak być 150, a finalnie na finiszu przygotowań spodziewanych było niespełna 300 Gości. Jak wiemy, frekwencja przerosła nasze oczekiwania. Jednocześnie była to doskonała okazja do pokazania możliwości naszych produktów oraz promocji elektromobilności.

Z jednej strony możliwość oferowania kilku marek klientom jest korzystna, a z drugiej musi istnieć wewnętrzna konkurencja w obrębie marek. Jak sobie z tym radzicie?
Wbrew pozorom ofertowanie Klientowi kilku konkurujących ze sobą produktów to nie zagrożenie, a szansa.

Szansa dla nas, sprzedających, że Klient finalnie coś wybierze. Kupi to, co najbardziej mu odpowiada, co spełnia jego wymagania i najlepiej wpisuje się w politykę flotową firmy. Dla Klienta to korzyść, bo ma większy wybór i możliwość znalezienia produktu najbardziej optymalnego.

Naszą strukturę staraliśmy się zbudować tak, żeby Klient miał jeden punkt kontaktu. Stąd działające u nas Business Development Center – jako jeden kontakt dla klienta biznesowego, koordynatorzy flotowi, jednomarkowy Kierownik sprzedaży czy wreszcie Dyrektor Floty scalający wszystkie marki. Przyświeca nam idea „Single Point of Contact”.

Czyli podsumowując – staramy się ułatwić Klientowi kontakt z nami, dajemy mu wachlarz produktów i usług do wyboru, a Klient finalnie sam dokonuje decyzji, co wybiera jako najlepsze dla siebie rozwiązanie.

Jak duże znaczenie w sukcesie Was jako dilera mają oferowane produkty, a jakie osobiste relacje z klientami?
Uważam, że bez relacji nasz biznes nie funkcjonuje. Produkt jest określony, dla wszystkich taki sam, a relacje z naszymi Klientami, ich doświadczenia oraz wrażenia z podróży, w której uczestniczymy razem z nimi podczas zakupu samochodów, będą na końcu decydowały o sukcesie. Nasi Właściciele mają w tym obszarze ponad 30-letnie doświadczenie. Stąd nasze hasło „Siła doświadczenia. Pewność wyboru”.

 

Przeczytaj również
Popularne