Funkcjonalność priorytetem - Nissan Townstar Combi EV

Przemysław Dobrosławski

08 maja 2024

Jeśli mielibyśmy wskazać najbardziej funkcjonalne i wszechstronne pojazdy elektryczne na rynku, to Nissan Townstar w wersji osobowej znalazłby się w pierwszej piątce. Gdyby tylko oferował większy zasięg.

Townstar, brat bliźniak modeli Renault Kangoo oraz Mercedes-Benz Citan, pojawił się w ofercie Nissana w 2021 roku. Jest on następcą modeli NV-200 oraz Evalia, których produkcję ostatecznie wygaszono w Barcelonie pod koniec 2021 roku. W ub.r. polska gama Nissana Townstar została poszerzona o wariant elektryczny, który garściami może korzystać z przywilejów dla tego typu pojazdów. Zatem przejedziemy nim buspasem, co znacząco może przyśpieszyć proces dostawy, i zaparkujemy za darmo w mieście. Nawet jeśli te przywileje wygasną, to według zapowiedz, pojawią się nowe. Wynika to z planów uruchomienia w polskich miastach stref zeroemisyjnych.

W razie potrzeby 5-osobowe wnętrze Townstara możemy przearanżować w 2-osobowy pojazd dostawczy, z ładownią o kubaturze 2,8 m3. Ryzykujemy przy tym uszkodzenie materiału pokrywającego powstałą przestrzeń transportową oraz jej boków z tworzywa.

Osobowe i dostawcze

Elektryczny Nissan Townstar dostępny jest zarówno w wersji użytkowej, jak też osobowej. Ta pierwsza idealnie sprawdzi się w miejskich dostawach ostatniej mili. A wersja osobowa? Z tym jest większy kłopot, ponieważ zwykle kombivany wykorzystywane były jako uniwersalne pojazdy na co dzień, m.in. do transportu większych gabarytowo przedmiotów oraz do dłuższych okazyjnych podróży z rodziną. W pierwszym aspekcie Townstar EV Combi sprawdzi się nieźle, ale w drugim już nie do końca.

Elektryczny Townstar ma przyjemną dla oka sylwetkę, choć na pewno nie kreuje trendów motoryzacyjnej mody. Wariant elektryczny rozpoznamy nie tylko po zielonych tablicach rejestracyjnych. W modelu tym lampy LED są standardem, na masce pojawia się inne logo i dedykowana elektrykom osłona przednia.

Obsługa samochodu jest intuicyjna. Jesteśmy zewsząd otoczeni twardymi tworzywami o raczej przeciętnej jakości, co w samochodzie osobowym chluby nie przynosi. Podobnie jak atawistyczna dźwignia zmiany kierunku jazdy na środkowej konsoli. Przednie drzwi możemy otworzyć pod kątem prawie 90 stopni. Producent nie przesadził z tabletomanią, montując na środkowej konsoli wyświetlacz o przekątnej 8 cali. To na nim możemy m.in. śledzić obraz z systemu kamer 360º. Plusem Nissana są nieźle wyprofilowane siedzenia. Praktyczny okazuje się głęboki wysuwany z deski rozdzielczej schowek z przodu przed pasażerem.

Najjaśniejsza strona

Konstruktorzy Townstara przyłożyli się zapewnieniu jak największej funkcjonalności. W 5-osobowej wersji Combi L1 (z homologacją M1) drugi rząd składa się z dzielonej w proporcjach 1/3–2/3 kanapy wraz z siedziskami. Obie części można niezależnie przesuwać i składać, zwiększając tym samym możliwości przewozowe. Przy piątce pasażerów bagażnik ma pojemność 775 l, a po złożeniu kanapy drugiego rzędu powiększa się do 2800 litrów. Niestety, uzyskana powierzchnia nie będzie idealnie płaska. Stabilizację ładunku ułatwią zamontowane w podłodze kotwy. Wprowadzenie ładunków do ładowni z użyciem wózka widłowego będzie prawie niemożliwe. Dostępu do ładowni w wersji osobowej broni pokaźna unoszona do góry klapa. Townstar EV umożliwia holowanie przyczepy hamowanej o masie do 1500 kg, czyli takiej samej jak w wersji spalinowej.

Obsługa samochodu jest intuicyjna. Jesteśmy zewsząd otoczeni twardymi tworzywami o raczej przeciętnej jakości, co w samochodzie osobowym chluby nie przynosi.

Dla ruchu lokalnego

Wariant elektryczny korzysta z silnika o mocy 90 kW (122 KM) osiągającego maksymalny moment obrotowy 245 Nm. Jak można się domyślić, prowadzenie Nissana w warunkach miejskich daje sporo przyjemności. Jest żwawy i zwinny, a do tego prowadzi się całkiem stabilnie. Akceptowalny poziom komfortu obniża nieco łomotanie przeróżnych elementów wnętrza podczas przejazdu krótkich poprzecznych nierówności dróg. Energię elektryczną zgromadzono w akumulatorze trakcyjnym o pojemności 44 kWh netto. Według WLTP zasięg może wynieść 272 km, ale w praktyce sięga do ok. 230 km. Townstara wyposażono w standardową ładowarkę pokładową AC o mocy 22 kW, co jest sporym wyróżnikiem. Przy jej użyciu naładujemy pojazd od 15 do 80% w półtorej godziny. Nissan ma możliwość ładowania prądem stałym DC nawet mocą 80 kW. Przy takiej mocy ładowania możemy uzupełnić energię od 15 do 80% w czasie 37 minut.

Wysokie ceny

Wariant osobowy Townstar EV kosztuje od 214 900 zł brutto. Ale nawet w nim znajdziemy to, co z punktu widzenia użytkowego jest ważne, czyli m.in. pompę ciepła, możliwość ładowania AC 22 kW czy ekran 8-calowy na środkowej konsoli. Złącze szybkiego ładowania DC pojawia się dopiero od drugiej wersji wyposażenia N-Connecta. Podobnie jak przednie i tylne czujniki parkowania oraz aluminiowe obręcze kół. W topowym wariancie Tekna mamy dodatkowo system kamer 360 stopni, 10-calowy wyświetlacz za kierownicą czy podgrzewaną przednią szybę i kierownicę. Znaczącą zaletą Townstara są warunki gwarancji. Nissan oferuje 5-letnią gwarancję ograniczoną do 160 tys. km przebiegu.