To najmniejszy elektryczny samochód dostawczy Forda. Maluch jest zwinny, wygodny, ale pakowny. Potrafi przewieźć ładunek większy o 25 proc. To nawet dwie europalety.
Ford wprowadza na polski rynek kolejnego elektrycznego dostawczaka. Tym razem to E-Transit Courier – najmniejszy, ale bardziej pakowny i w pełni elektryczny samochód dostawczy. Auto trafia na polski rynek w dwóch wersjach wyposażenia: Trend i Limited, zróżnicowanych pod względem funkcjonalności i stylistyki. Pierwsza kosztuje 99 900 zł, druga 119 750 złotych.
Standardowe wyposażenie wersji Trend obejmuje m.in. system SYNC 4 z 12-calowym ekranem dotykowym, 12” cyfrowe wskaźniki i zegary, spłaszczoną kierownicę, tylne światła LED, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka boczne, 16-calowe obręcze kół, kamerę cofania czy czujniki parkowania z przodu i tyłu. Jest też zaawansowany pakiet systemów wspierających kierowcę, obejmujący m.in. system zapobiegający kolizjom Pre Collision Assist. Standardem dla elektrycznego Transita Couriera jest też przednia krata wlotu powietrza w stylistyce Chrome Diamond z listwą świetlną.
Najwyższa wersja wyposażenia Limited wyróżnia się 17-calowymi obręczami kół ze stopów lekkich, podgrzewaną przednią szybą, podgrzewaną kierownicą czy podgrzewanymi przednimi fotelami. Jest też klimatyzacją z automatyczną regulacją temperatury EATC, materiałowa tapicerka w jasnej tonacji czy bezprzewodowa ładowarka do smartfonów. Cena tej wersji startuje od 119 750 złotych.
Obie wersje oferują możliwość personalizacji dzięki pakietom dodatkowym, zawierającym choćby dodatkowe systemy wspierające kierowcę: system zapobiegania kolizjom z asystentem skrętu w lewo (kamera+radar), adaptacyjny tempomat, system monitorowania martwego pola widzenia w lusterkach czy system automatycznego hamowania podczas cofania.
Sercem Forda E-Transita Couriera jest w pełni elektryczny układ napędowy o mocy 136 KM, który zapewnia dynamiczną jazdę i zerową emisję spalin. Silnik ten, zaprojektowany z myślą o efektywności, pozwala na płynne przyspieszenie i komfortowe prowadzenie, szczególnie w miejskich warunkach. Maksymalny moment obrotowy 290 Nm dostępny od razu po ruszeniu sprawia, że van jest niezwykle wydajny nawet z ładunkiem.
Zasięg samochodu wynosi do 293 km według procedury WLTP, a średnie zużycie energii to 17,1 kWh/100 km. To więcej niż wystarczający wynik do realizacji zadań logistycznych w ciągu dnia, zwłaszcza w dostawach „ostatniej mili”. Przekonalismy się o tym podczas pierwszych jazd.
Ładowanie prądem zmiennym (11 kW) zajmuje nieco ponad 5 godzin, natomiast szybkie ładowarki o mocy do 100 kW umożliwiają naładowanie od 10% do 80% nawet w 23 minuty.
E-Transit Courier ma zwiększoną o 25% w porównaniu do poprzednika przestrzenią ładunkową. To aż 2,9 m³, co pozwala na przewiezienie dwóch europalet, a dzięki nowej funkcji grodzi przelotowej nawet przedmiotów o długości do 2,6 m. Maksymalna ładowność wynosi 701 kg, a dopuszczalna masa przyczepy to 750 kg. Jest też dodatkowy schowek pod przednią maską, idealny dla przechowywania kabli.
Auto produkowane jest w fabryce Forda w Krajowej w Rumunii.